Tylko 80 minut potrzebowali tenisiści stołowi ZKS-u Palmiarni do odniesienia trzeciej wygranej w Superlidze Wschodzący Białystok. Gospodarze do tego meczu przystąpili bardzo skoncentrowani i „ ściągnęli” ze Szwecji Jorgena Perssona.

Goście już w tym sezonie pokazali, że młodzieńcza fantazja potrafi stawić opór bardziej utytułowanym zawodnikom w lidze. Dlatego ZKS nie mógł zlekceważyć przeciwnika. Do pierwszego starcia wyszli Lucjan Błaszczyk i Piotr Chodorski. Przewaga Błaszczyka w tym pojedynku nie podlegała żadnej dyskusji, a zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Pierwszy set to gra punkt za punkt do wyniku 6:6, potem Lucek odjechał i wygrał seta 11:7. W drugim secie, po szybkich atakach Lucka, Chodorskiemu odeszła ochota na grę. Narzekał na wszystko dookoła przegrywając seta 11:5. W trzecim secie przewaga kapitana ZKS-u nie ustępowała, a bezradny Chodorski tylko rozkładał ręce. Tę partię Błaszczyk wygrał 11:8 i ZKS objął prowadzenie 1:0. W drugiej grze wieczoru zmierzyli się Miroslav Horejsi z Michałem Bańkoszem. Pierwszy set po kilku widowiskowych akcjach zakończył się dla Mira 12:10, drugi wygrywa Bańkosz 11:7. Trzeci set to szybko zdobyta przewaga Horejsiego i trzymanie wyniku do końca 11:8. W czwartym secie zawodnicy urządzili sobie pokaz, kto ma lepszy serwis. Żaden z nich nie mógł przełamać przeciwnika na odbiorze. Pierwszy dokonał tego doświadczony Czech wygrywając seta 11:8 i cały pojedynek 3:1.

ZKS Palmiarnia prowadziła w meczu 2:0. Dzieła zniszczenia dokonał legendarny Jorgen Persson, który zmierzył się z 17 letnim Adrianem Dugielem. Dla zawodnika gości był to debiut w Superlidze. Można było by powiedzieć, że wymarzony, bo zmierzył się z legendą tenisa stołowego na świecie. Niestety nie będzie miło wspominał tego pojedynku. Widać było, że gra z takim przeciwnikiem jak Persson paraliżuje poczynania Dugiela. Pierwszy set to pokaz umiejętności technicznych i taktyczny Jorgena. Szybko objął prowadzenie 10:0 i w tym momencie oddał zawodnikowi gości punkt. Seta wygrał 11:1. Drugi set to widowiskowe ataki Szweda i bezradność Dugiela 11:5. W secie trzecim trwała kanonada ataków Perssona, który objął prowadzenie 10:2. Gdy już kibice czekali na koniec pojedynku i ubierali kurtki, Jorgen chciał zagrać kilka akcji pod publikę. Siedem kolejnych akcji wygrał zawodnik gości i zrobiło się 10:9. W tym momencie przydało się doświadczenie zawodnika gospodarzy, który atomowym atakiem z forhendu zdobył ostatni punkt meczu wygrywając 11:9 i cały mecz 3:0. Tym samy ZKS Palmiarnia odniosła trzecie ligowe zwycięstwo w tym sezonie i z 8 punktami plasuje się na 6 miejscu w ligowej tabeli.

Kolejne spotkanie zielonogórscy zawodnicy rozegrają już 31 października br. W meczu wyjazdowym przeciwnikiem będą akademicy z Rzeszowa. W tym spotkaniu faworytem będzie nasza drużyna. Wystąpi w składzie Lucjan Błaszczyk, Jorgen Persson i Miroslav Horejsi. Rzeszowianie dysponują wyrównanym składem, ale bez wyraźnego lidera. Ich skład to doświadczony Chorwat Tomislav Kolarek, grający trener Tomasz Lewandowski i doskonale znany zielonogórskiej widowni Mateusz Gołębiowski. Do drużyny zgłoszony jest jeszcze Koreańczyk Choi Deok Hwa, lecz w tym sezonie nie miał okazji zagrać w barwach KU AZS Politechniki Rzeszów. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00 w Rzeszowie. Zapraszamy do śledzenia wyniku na stronie ww.superliga.com.pl

Galeria…

Partnerem wydarzenia sportowego jest Totalizator Sportowy ze swoją najbardziej znaną marką LOTTO.