ZKS Palmiarnia odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w Lotto Superlidze. Nasi zawodnicy pokonali po 3 godzinnym spotkaniu PKS Kolping Jarosław.

W pierwszej grze publiczność po raz pierwszy w tym sezonie mogli zobaczyć Taku Takakiwę. Zielonogórski Japończyk pokonał Jakuba Kosowskiego 3:0 i tym samym wyprowadził zielonogórzan na prowadzenie 1:0. W kolejnym meczu spotkali się Lucjan Błaszczyk i Brazylijczyk w barwach Kolpingu Gustavo Tsuboi. Kapitan gospodarzy od początku pojedynku miał problem z odbiorem serwisu Tsuboia i przegrał 1:3. Trzeci pojedynek wieczoru stoczyli Czesi. Miro Horejsi po stronie gospodarzy i Dima Prokopcov po stronie gości. To był najbardziej emocjonujący mecz tego wieczoru. Pierwsze dwa sety dla Mira, kolejne dwa dla Dimy. W decydującym secie zielonogórzanin rozpoczął od mocnego uderzenie i szybko objął prowadzenie 6:0 którego nie oddał do końca seta. W tym momencie ZKS prowadził 2:1. Zgodnie z przepisami Lotto Superligi czwarty i piąty pojedynek meczu gra się do dwóch wygranych setów. W kolejnej grze spotkali się Takakiwa i Tsuboi. Górą był Tsuboi 2:0 który odniósł drugie zwycięstwo tego wieczoru. O wszystkim musiał decydować ostatni pojedynek kapitana ZKS Błaszczyka z Jakubem Kosowskim. Nasz zawodnik wytrzymał presję jak na nim ciążyła i pokonał przeciwnika 2:1. Tym samym pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie ZKS-u stało się faktem. Wyrównany skład okazał się kluczem do sukcesu drużyny z Ziemi Lubuskiej. Jest jeszcze jedna ciekawostka, jeżeli w składzie jest Takakiwa ZKS nie przegrywa!