Jak przystało na obrońców tytułu, zawodnicy Olimpii-Unii Grudziądz zakończyli pierwszą rundę rozgrywek Wschodzący Białystok Superligi na pozycji lidera. Mimo nieoczekiwanej porażki z 3S Polonią Bytom, podopieczni Piotra Szafranka wygrali dziesięć spotkań z jedenastu i zgromadzili 29 punktów na koncie. Swoją supremację potwierdzili pokonując w ostatniej kolejce wicemistrza, Bogorie Grodzisk Mazowiecki.

Jedną z największych niespodzianek obecnych rozgrywek jest zwycięstwo Pawła Chmiela z Kaiiem Yoshidą, czyli liderem Olimpii-Unii, który w ubiegłym sezonie wygrał wszystkie swoje pojedynki. Nowy zawodnik Bytomian już rok temu sprawił podobną niespodziankę, kiedy jako pierwszy w lidze pokonał Wang Yanga (również Olimpia-Unia Grudziądz).

„Ten wynik na pewno bardzo zaskoczył wszystkich, a Paweł Chmiel już po raz kolejny udowodnił swoją postawą, że w najbardziej nieoczekiwanym momencie może sprawić niespodziankę” – powiedział Tomasz Krzeszewski, selekcjoner reprezentacji Polski seniorów i trener Morlin Ostróda.

Trener zespołu z Ostródy może być zadowolony z wyników osiąganych przez jego podopiecznych. Po trudnym początku sezonu zespół pokazał, że potrafi zagrozić każdemu, czego efektem jest zgromadzenie 13 punktów, co zapewniło drużynie 9 pozycję w tabeli.

„Celem na ten sezon jest dla nas utrzymanie się w Superlidze. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak wysoki poziom prezentują najlepsze zespoły, dlatego z pokorą podchodzimy do wszystkich spotkań. Cieszę się bardzo, że druga połowa rundy była dla nas udana. Szczególnie jestem zadowolony ze zwycięstwa z ZKS Palmiarnią Zielona Góra, bo nie spodziewałem się, że przeciwko drużynie Lucjana Błaszczyka zdobędziemy aż 3 punkty”.

Na drugim miejscu w ligowej tabeli plasuje się aspirujący do odebrania mistrzostwa Olimpii-Unii zespół Dekorglassu Działdowo, mający dwa punkty przewagi nad wspomnianą wcześniej 3S Polonią Bytom. Jedno oczko mniej wywalczył PKS Kolping Frac Jarosław, który zamyka pierwszą czwórkę premiowaną awansem do fazy play-off.

Niespodziewanie poza play-off znalazł się wicemistrz, Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Co prawda strata dwóch punktów nie jest różnicą nie do zniwelowania, jednak w dalszym ciągu jest to spora niespodzianka, ale gwarantuje nam nie lada emocje w rundzie wiosennej. Tabelę Wschodzący Białystok Superligi po pierwszej rundzie zamykają zespoły tegorocznych beniaminków: GMKS Strzelec Frysztak , który zdobył cztery punkty przed LKS Odrą Głoską Metraco SA Miękinią, która wywalczyła zaledwie dwa oczka.

Początek drugiej rundy Wschodzący Białystok Superligi już siódmego stycznia. Wtedy Dekorglass Działdowo podejmie przed własną publicznością ZKS Palmiarnię Zielona Góra, a spotkanie będzie można obejrzeć na żywo w SportKlubie oraz w aplikacji mobilnej Table Tennis Superliga Live.