Fenomenalny występ dał Lucjan Błaszczyk w meczu przeciwko Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz. Kapitan ZKS Palmiarni niczym Napoleon Bonaparte poprowadził drużynę do wyjazdowego zwycięstwa 3:1.

W pierwszej grze spotkali się Węgier Adam Pattantyus z Marco Gollą. Nasz młody zawodnik dzielnie stawiał czoła doświadczonemu obrońcy. Przegrał 3:1, ale pierwsze trzy sety były zacięte. Drugi pojedynek wieczoru to Chińczyk Chao Zhai z Błaszczykiem. Ku zaskoczeniu bydgoskich kibiców Azjata wygrał tylko seta. Kapitan ZKS rozegrał fantastyczny pojedynek na niewiele pozwalając Chao. Zwycięstwo 3:1 Błaszczyka pozwoliło myśleć o pozytywnym wyniku w Bydgoszczy. Do trzeciego meczu wieczoru wyszli Marek Badowski z Miro Horejsim. Po pierwszych dwóch przegranych setach Badowski zaczął grać lepiej i doprowadził do 5 seta. W nim, po zaciętej końcówce, wygrał zawodnik gości 11:9. Tym samym ZKS objął prowadzenie 2:1. W kolejnym pojedynku spotkali się niepokonani tego wieczoru: Adam Pattantyus i Lucjan Błaszczyk. Nasz zawodnik potwierdził wysoką dyspozycję i pokonał Węgra 2:0, cały czas kontrolując przebieg spotkania. Dla Błaszczyka było to 11 zwycięstwo w obecnych rozgrywkach LOTTO Superligi i szóste z rzędu. Przypieczętował zwycięstwo Palmiarni na Kujawach za trzy punkty i przedłużył tym samym serię meczów bez porażki do trzech. Błaszczyk jest jak wino, im starsze tym lepsze, a wygląda na to, że w tym sezonie w cenie jest rocznik 1974!

Już 13 stycznia kolejny mecz ZKS. We własnej hali podejmą Dojlidy Białystok – szczegóły wkrótce.